O tym jak ważne jest mleko dla dzieci wie każda dobra mama. Po okresie, w którym sama dostarcza pierwszego, idealnego pokarmu dla swojej pociechy, przychodzi czas na konkretniejsze dania o zupełnie innym składzie, jednak mleko nadal powinno być ważnym elementem diety, który zapewni prawidłowy rozwój kośćca nadal kształtującego się jeszcze organizmu.
Okazuje się jednak, że nie tylko dzieci powinny pić mleko – zawarty w nim wapń nie tylko wzmacnia kości, ale stanowi bardzo ważny mineralny pierwiastek warunkujący prawidłową pracę układu nerwowego, mięśni, a także reguluje krzepliwość krwi. Co więcej – zazwyczaj mówiąc o mleku mamy na myśli mleko krowie, głównie ze względu na przyzwyczajenie. Przyjrzyjmy się powodom dla których kozia alternatywa może okazać się równie ciekawa i smaczna co zdrowa i istotna jako element naszej diety.
Ważne od pokoleń
Podobnie jak owce, kozy należą do najstarszych udomowionych małych przeżuwaczy. Oswojone zostały przez Azjatów już na kilka tysięcy lat przed Chrystusem. Migracje ludności sprawiły, że z czasem rozpoczęła się ich hodowla. Kozy stały się więc źródłem mleka na długo, zanim rozpoczął się chów dużych przeżuwaczy – krów. Były przystosowane do życia w każdym środowisku, bowiem posiadały duże zdolności adaptacyjne, naturalnie zresztą występowały w dość niekorzystnych warunkach. Były doskonałym, wartościowym źródłem pożywienia dla wielu narodów zamieszkujących głownie w suche regiony świata. Żadna religia nie zabraniała spożywania ich mięsa, co wzmagało globalną popularność. Na całym świecie hodowcy prześcigali się w tworzeniu nowych, wydajniejszych w niektórych względach ras. Współcześnie największą ostoją dla kóz są kraje rozwijające się – statystycznie około 90 procent tych zwierząt na skalę światową zamieszkują właśnie te obszary. Spuścizną po wielopokoleniowych hodowcach są rasy, które dziś wykorzystuje się zazwyczaj osobno na skóry, futra, jak również mięso oraz najcenniejsze – mleko.
Dlaczego kozie?
Mleko kozie zasadniczo różni się od krowiego pod kilkoma względami. Przede wszystkim nie ma potrzeby jego homogenizacji ze względu na to, że tłuszcz jest dużo lepiej rozproszony niż w przypadku krowiego, gdzie wypływa on na wierzch. Z tego właśnie względu używa się go najczęściej do robienia wykwintnych serów – homogenizowane mleko dużo trudniej jest skoagulować specjalnymi szczepami bakterii, co odbija się na jakości finalnego produktu. Tłuszczu w mleku kozim jest zresztą więcej niż w krowim. Znajdziemy w nim również więcej białka. Co ciekawe białko to stanowią jednak inne frakcje, co jest świetną informacją dla alergików. Większość osób uczulonych na mleko tak naprawdę nie toleruje białka kazeiny lub cukru laktozy. Akurat laktozy jest w mleku kozim mniej w stosunku do krowiego, z kolei alergia na kazeinę, a konkretnie frakcję alfa ustępuje po zmianie mleka w diecie na kozie. Na pierwszy rzut oka można jednak odróżnić mleko kozy od krowiego zwyczajnie po kolorze – to drugie zawiera beta-karoten, dlatego ma lekko żółtawy kolor (a przynajmniej powinno, takiej właściwości niestety trudno doszukiwać się w mleku sklepowym, które zazwyczaj ma mało wspólnego ze świeżym), natomiast kozie jest śnieżnobiałe, ponieważ zawiera inną formę witaminy A. Również masło z takiego mleka powinno być białe, zupełnie inne niż znane większości społeczeństwa. Wspomniany niski poziom cukru skłania do konsumpcji samego mleka koziego z owocami, najlepiej w formie koktajli.
Sprawdź pomysły, które mogą pomóc w skomponowaniu świetnego niskokalorycznego napoju
>> PIĘĆ PYSZNYCH KOKTAJLI NA BAZIE KOZIEGO MLEKA
Jeśli nie boisz się nowych smaków lub chcesz w końcu przełamać rutynę związaną z monotonią smaków w Twojej kuchni – kozie mleko może okazać się tym, czego potrzebujesz. Internet pełny jest wspaniałych przepisów, które pomogą Ci pokonać nudę. W dodatku ta miła odmiana może wyjść Ci na zdrowie, w końcu ograniczenie cukru w diecie to podstawowy krok w kierunku szczuplejszej sylwetki.