Zazwyczaj decyduję się na lampkę półsłodkiego lub półwytrawnego wina, ale tym razem bardzo chciało mi się pić. Sięgnęłam więc do lodówki i ku mojemu – niewielkiemu – zdziwieniu, było w niej samo piwo. Złapałam pierwsze lepsze z brzegu. Był to Browar Amber a dokładniej Amber chmielowy.
Piwo najbardziej mi smakuje w letnie, upalne dni. Kojarzy się z chwilą wytchnienia i chłodnym orzeźwieniem. Butelka, po którą sięgnęłam, chłodziła się w mojej lodówce długo, a ten dzień, jak na lutowy, był podejrzanie ciepły. Wspomnienia wakacyjnej pory szybko wróciły.
Amber chmielowy to piwo producenta Browar Amber. Jest to niezależny i rodzinny browar z Pomorza czyli z moich okolic, co wyjątkowo mnie ucieszyło, bo lubię wspierać regionalny przemysł. Na etykiecie znajdziemy informację, że jest to alkohol aromatyczny i goryczkowy. Zgadza się: pijąc Amber czujemy delikatną goryczkę, ale jest ona przyjemna w smaku. Piwo to jest subtelne i świetnie zaspokaja uczucie pragnienia. Najlepiej smakuje mocno schłodzone.
Amber chmielowy został wyprodukowany z chmielu goryczkowego i aromatycznego, drożdży oraz słodu jęczmiennego. Piwo dzięki zawartości chmielu wyrównuje ciśnienie, dzięki czemu substancje odżywcze są lepiej wchłaniane przez organizm, a przy tym obniża poziom cholesterolu – Źródło. Dodatkowo piwo może pozytywnie wpływać na stany stresowe redukując napięcie i dając odprężenie, zarówno dla ciała jak i dla ducha. Pojawiają się również informacje, że trunek ten zapobiega infekcjom. Oczywiście spożywany w niewielkich dawkach – lekarze zalecają wypicie nie więcej niż 250 ml piwa w ciągu jednego dnia – Źródło.
To, że Amber chmielowy zawiera chmiel czuć już po otwarciu butelki. Podstawowym jego składnikiem, jak większości piw, jest słód jęczmienny. Co to takiego? Słód jęczmienny powstaje z jęczmienia, który poddawany jest procesowi słodowania. Słodowanie to proces fizjologiczny, w trakcie którego przygotowuje się ziarno jęczmienia do użycia w produkcji piwa. W skrócie proces ten polega na odpowiednim namoczeniu ziarna, do momentu aż zakiełkuje. Na końcu ziarno jest suszone i mielone. Wszystkie te etapy muszą być realizowane przy zachowaniu odpowiednich temperatur, wilgotności czy czasu. Ziarno po przejściu procesu słodowania zawiera naturalne enzymy, które są zdolne do wytrącenia cukrów ze zboża. Słód natomiast odpowiada za smak, a także kolor piwa – Źródło.
Piwo, nie dość, że dobrze smakuje i gasi pragnienie, to jeszcze spożywane z umiarem ma szereg wartości odżywczych. Amber chmielowy mogę polecić zarówno Panom jak i Paniom. Jest delikatny, z goryczkowym posmakiem, a odpowiednio schłodzony na pewno Wam zasmakuje. Kosztuje niewiele (ok. 3-4 zł) i jest dostępne w większości sklepów z dobrym piwem.